poniedziałek, 14 listopada 2011

Ślub z muzyką w tle

Ślub to wyjątkowy moment w życiu, narzeczeństwo przysięga sobie miłość, wierność i oddanie na całe życie, wymawiając magiczne „Tak”. Tej ceremonii towarzyszy niezwykła podniosła atmosfera i tylko od Pary Młodej zależy, czy radość i wzruszenie nowożeńców oraz gości zostanie spotęgowana pięknymi muzycznymi dźwiękami. 
Wiele par decyduje się zdać całkowicie na organistę „przydzielonego" do kościoła, w którym bierze ślub. Tymczasem nic tak nie dodaje uroku jak dźwięki płynące z takich instrumentów, jak trąbka, skrzypce czy flet. Wyobraź sobie moment, kiedy Młoda Para kroczy długim dywanem do ołtarza, a w tle rozbrzmiewa donośny „Marsz Weselny” na trąbce. Scena jak z filmu. Zaś w trakcie nabożeństwa zabrzmią takie utwory jak Ave Maryja, z towarzyszeniem kościelnych organ bądź bez. Można wybrać którykolwiek instrument lub wokalistę, śpiewającego sopranem lub tenorem. Można również zaszaleć i zamówić na nasz ślub cały zespół gospel. Wszystko zależy od naszych gustów.

    Należy pamiętać, że ślub cywilny wcale nie musi być gorszy pod tym względem. Urzędy Stanu Cywilnego najczęściej gwarantują przygrywanie na instrumencie klawiszowym w czasie uroczystości. Jeśli nie, można samemu zamówić muzyka, który zadba o żywą muzykę w czasie ceremonii zaślubin oraz po wyjściu z sali, płynącą w czasie odbierania życzeń. Nie mówiąc już o tym, że samo wielkie wyjście już jako świeżo poślubieni małżonkowie może odbyć się przy fanfarach, radosnym Marszu Weselnym.
Bez względu na to, czy bierzecie ślub w kościele czy w USC na odpowiednią muzykę nie warto żałować pieniędzy - to w końcu jedna z najważniejszych chwil Waszego życia i z pewnością nie chcecie, aby towarzyszyła jej przytłaczająca cisza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz